Minister zdrowia powinien zwolnić przynajmniej jedną osobę lub sam podać się do dymisji. Niewątpliwie konieczne jest również wnikliwe dochodzenie ze strony stosownych organów państwa, ewentualnie kontrola NIK. Albo jedno i drugie.
Przypomnijmy mniej zorientowanym, co się właściwie wydarzyło. W weekend w połowie grudnia odbyła się w hotelu Narvil w podwarszawskim Serocku narada kierownictwa Ministerstwa Zdrowia. Obiekt jest z tych prestiżowo-biznesowych, czyli odpowiedni dla grupy ważnych urzędników, więc nie ma się tu czego czepiać. Można natomiast czepiać się zupełnie innych rzeczy.