Myśliwym trzeba pomóc, ale inaczej, niż tego chcą

Wyobraźcie sobie Państwo: ktoś opowiada Wam, że lubi sobie czasami coś zabić, a najlepiej jeśli ta śmierć jest spektakularna, w męczarniach. Jakie powinno być zachowanie wobec takich opowieści? Niewątpliwie: opowiadający wymagają pomocy.

Czytaj dalej „Myśliwym trzeba pomóc, ale inaczej, niż tego chcą”

Dla zdrowia w Święta i Nowy Rok: rozmowa (w tańcu?)

Jest dla nas oczywiste, że w święta (i nie tylko) trzeba pamiętać o ludziach, którym materialnie źle się wiedzie. Znacznie rzadziej pamiętamy o tych, którzy potrzebują zwykłej, ciepłej rozmowy.

Osobę, która odczuwa brak takich rozmów, wyobrażamy sobie zazwyczaj jako kogoś w bardzo zaawansowanym wieku, mieszkającego samotnie i nie najlepiej sytuowanego. Tymczasem mapa odczuwanego braku realnych więzi międzyludzkich wygląda zupełnie inaczej – obejmuje również ludzi żyjących w związkach oraz tzw. porządne rodziny. W młodym pokoleniu przeważa powierzchowność kontaktów przy jednoczesnym porażającym braku szacunku dla własnej i cudzej, szeroko rozumianej intymności. W starszych pokoleniach zaaferowanie codziennością też nie sprzyja realnym kontaktom. Rozmowa bywa raczej raportem z minionych wydarzeń i listą zadań do wykonania, a wówczas przypomina odprawę w szpitalu lub w wojsku, a nie wymianę myśli i uczuć.

Czytaj dalej „Dla zdrowia w Święta i Nowy Rok: rozmowa (w tańcu?)”

Kobiece serce jest inne (w medycynie też)

Andrzej Poniedzielski powiedział kiedyś, że mężczyźni i kobiety różnią się od siebie, ale kobiety różnią się bardziej. Owo twierdzenie Mistrza, odnoszące się do sfery psychologicznej, obowiązuje również w kardiologii.

8 marca nie wypada pisać o kobietach w kontekście innym niż ich prawa. Taki mamy klimat. Organizacje kobiece i ich męscy przyjaciele rokrocznie tracą zatem świetną okazję, by promować wiedzę o zdrowiu kobiet, rozumianym daleko szerzej niż jako zagadnienia okołoprokreacyjne, na których się koncentrują.

Czytaj dalej „Kobiece serce jest inne (w medycynie też)”

Nie zapomnisz o letniej przygodzie, czyli jakie choroby możemy złapać w chwili uniesienia

Czas letnich uniesień to przepiękna pora roku. Wspomnienia po nich nie muszą być, niestety, wyłącznie piękne.

Lato na półmetku. Zrobiło się gorąco – a w takich okolicznościach przyrody i stroje cieńsze, i libido wyższe. Moja znajoma, mieszkająca w Hiszpanii, powiedziała niegdyś, że w takim klimacie każdy gest łatwo nabiera erotycznego podtekstu. Coś w tym jest.

Czytaj dalej „Nie zapomnisz o letniej przygodzie, czyli jakie choroby możemy złapać w chwili uniesienia”

Napoje dietetyczne: „prozdrowotna” trucizna. Pamiętajmy o tym w gorący czas

Udar, demencja, choroba Alzheimera: następstwa stosowania napojów wysokosłodzonych i… dietetycznych.

Lato mamy gorące, przede wszystkim politycznie, ale w nadchodzącym tygodniu będzie tak również w naturze. Zapowiedziano upały. Trzeba zatem zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu, żeby przerwać żar przyrody i zachować siły w długim marszu (według niektórych: spacerze) po demokratyczną Polskę. Ale co pić?

Czytaj dalej „Napoje dietetyczne: „prozdrowotna” trucizna. Pamiętajmy o tym w gorący czas”

O wyższości postanowień wielkanocnych nad noworocznymi

Czas na apolityczną rewolucję: niech postanowienia wielkanocne zajmują w naszym życiu miejsce tych, które podejmujemy w okolicy Nowego Roku. Będzie zdrowiej. I skuteczniej.

Tak nam się ułożyła nasza (za przeproszeniem) cywilizacja, że przeróżne konwencje ważniejsze są od naturalnego rytmu natury. Świetnym przykładem są tu postanowienia noworoczne. No bo… zastanówmy się przez chwilę.

Czytaj dalej „O wyższości postanowień wielkanocnych nad noworocznymi”

Podstawowa broń w walce z rakiem pozostaje dramatycznie niewykorzystana

Ubiegłotygodniowy Światowy Dzień Walki z Rakiem to świetna okazja, żeby przypomnieć, że w tej walce dysponujemy skuteczną bronią. Niestety, całkiem świadomie z niej rezygnujemy.

Dwa czynniki mogą zwiększyć nasze szanse w walce z rakiem. Są dostępne dla każdego z nas. Wystarczy trochę się postarać.

Czytaj dalej „Podstawowa broń w walce z rakiem pozostaje dramatycznie niewykorzystana”

Święta okiem lekarza: nic nie jest tym, na co wygląda

To, co stereotyp nakazuje nam potępiać, sprawia, że święta mogą stać się lepsze.

Jeżeli spojrzeć na święta okiem malkontenta, to otrzymamy dosyć koszmarny obraz: godziny przy stole, obżarstwo, zdawkowe rozmowy, seryjne maile i esemesy z życzeniami. Przygnębiająca gra pozorów. Ergo: zgroza, a przynajmniej niesmak.

Czytaj dalej „Święta okiem lekarza: nic nie jest tym, na co wygląda”

Co warto wiedzieć o dopingu, dla własnego dobra.

Czy jakikolwiek doping ma sens – a jeżeli tak, to jaki? Komu szkodzi najbardziej? Dyskusja po opublikowaniu poprzedniego wpisu była gorąca jak atmosfera na wielkich zawodach.

W kwestii, czy dopingowa wpadka braci Zielińskich była wynikiem dywersji czy głupoty, nadal nie jestem w pełni przekonany co do prawdziwości którejkolwiek z tych opcji, nawet po bardzo merytorycznym komentarzu Pana 1300 gramów, za który serdecznie dziękuję.

Czytaj dalej „Co warto wiedzieć o dopingu, dla własnego dobra.”

Święta a la Wojciech Młynarski przysłużą się zdrowiu i dłuższemu życiu

Święta to czas potencjalnie bardzo pożyteczny dla zdrowia. Mimo znanych zagrożeń związanych z nadużyciami gastronomicznymi.

Czasy mamy dynamiczne i większość z nas wchodzi w te święta w stanie duchowym, który trudno byłoby zilustrować wizerunkiem kwiatu lotosu na niezmąconej tafli jeziora. Na szczęście właśnie święta stwarzają niepowtarzalną szansę na obniżenie poziomu stresu, którym obarcza nas codzienność.

Czytaj dalej „Święta a la Wojciech Młynarski przysłużą się zdrowiu i dłuższemu życiu”
Verified by MonsterInsights