Zjednoczona Patologia zmierza do bycia medyczną wyrocznią. Kolejny etap puczu przeciwko zdrowiu i życiu, w imię władzy.

Jeżeli ten plan się powiedzie, to o prawidłowości postępowań medycznych decydować będzie Zero i jego psychotyczna, niedouczona gromadka.

W końcu stycznia wystartował zespół parlamentarny ds Izb lekarskich. Parlament ma do tego prawo, bo Izby Lekarskie po upadku PRL powołał i może podjąć decyzję o ich likwidacji. 

Komisji Przewodniczy Anna Maria Siarkowska, która wprawdzie o medycynie pojęcie ma nienachalne, ale braki wiedzy wyrównuje ambicją. 

Pomyślicie Państwo: nuda, nic nowego. To tylko pozory. Najciekawsze zaczyna się bowiem teraz.

Otóż, już na pierwszym posiedzeniu zespołu pojawił się (podaję za za politykazdrowotna.com) przedstawiciel ministerstwa specyficznie rozumianej sprawiedliwości, Rafał Kierzynka i oświadczył, że jego instytucja będzie zmierzać do włączenia prokuratorów w spory pomiędzy lekarzami, a sądami lekarskimi. “Jego zdaniem w sporach np. między lekarzem, a izbą lekarską ten pierwszy nie ma dostatecznej ochrony. Obecnie lekarz, m.in. za wypowiedzi publiczne, a nie narażenie pacjenta na utratę zdrowia jest zagrożony np. odebraniem prawa wykonywania zawodu.” 

Poczuli się Państwo zdezorientowani? To dopiero początek. „ W związku z tym istnieje koncepcja taka, żeby do tych postępowań włączony został prokurator. Jak wiadomo prokurator to nie tylko organ ścigający przestępców, ale to także rzecznik praworządności i dlatego (…)  jest w stanie przystępować do w zasadzie każdego postępowania, także do postępowania dyscyplinarnego przed organami samorządu lekarskiego„. 

Jeszcze dalej  poszedł w swych wypowiedziach wiceminister Marcin Warchoł (podaję za mp.pl), który: “(…) zapowiedział udzielenie „każdego możliwego wsparcia prawnego” lekarzom, którym sądy lekarskie zawieszają prawo wykonywania zawodu za prezentowanie poglądów sceptycznych wobec szczepień przeciwko COVID-19 oraz szerzej – wobec strategii walki z pandemią, przyjętej przez rząd.

Takie charakterystyczne dla Zjednoczonej Patologii ujęcie sprawy sugeruje, że ” oficjalna medycyna” jest w istocie przestępczym kartelem. Cóż, rozumiem, że oceniają innych według siebie. 

Była jeszcze wisienka na torciku: “(…)będę też osobiście prosił o udział, zaangażowanie Prokuratora Generalnego w tej sprawie – mówił wiceminister Marcin Warchoł”. Naprawdę mamy uwierzyć, że to jest spontaniczna inicjatywa  wiceministra, a nie pomysł jego zakochanego w sobie (z wzajemnością) i władzy (bez wzajemności) szefunia? “Przyjacielu, nie każ mi w to wierzyć, to obraża moją inteligencję” (Mario Puzo).  W spontaniczność aparatczyków raczej nie można wierzyć, ale już w intencje liderów Zjednoczonej Patologii – trzeba, jak najbardziej. Wrócimy do nich na końcu. 

Zweryfikujmy przede wszystkim podstawy tego całego bełkotu. 

Czytaj dalej „Zjednoczona Patologia zmierza do bycia medyczną wyrocznią. Kolejny etap puczu przeciwko zdrowiu i życiu, w imię władzy.”

Nadmiarowe zgony? Pytajcie sami-wiecie-kogo przy każdej okazji

Złowrogi karzeł zrobi wszystko, żebyśmy o tym zapomnieli, bo idzie kampania. My powinniśmy pamiętać, żeby ukarać winnych. Chociażby z szacunku dla tych, którzy odeszli, tworząc przerażająco liczną grupę tzw. nadmiarowych zgonów związanych z covid-19.

Czytaj dalej „Nadmiarowe zgony? Pytajcie sami-wiecie-kogo przy każdej okazji”

Medyczne afery 2021, przy których Pegasus i drożyzna to pikuś

W żadnym z podsumowań afer minionego roku nie znalazłem tych trzech, których opis znajdziecie Państwo poniżej. A przecież, gdyby przyjąć zdroworozsądkowe założenie, że ludzkie zdrowie i życie jest najważniejsze, to najpoważniej powinno się traktować właśnie te afery, które da się przeliczyć na ludzkie zdrowie lub nawet zgony.

Dwie z nich powinny zmieść ministra zdrowia. Trzecia – premiera. Oto podium zwycięzców w konkursie Afery Medyczne 2021. Ponieważ miałem problem z przyznaniem drugiego i trzeciego miejsca, pozwoliłem sobie przyznać dwa drugie ex aequo. Oto sprawy, które spowodowały, że powinniście czuć się jeszcze mniej bezpieczni. Oraz ludzie stojący za nimi.

Czytaj dalej „Medyczne afery 2021, przy których Pegasus i drożyzna to pikuś”

#AniJednejWięcej: czas wprowadzić poprawkę do konstytucji. Jak najszybciej

W Konstytucji RP jest luka, która wprawdzie nie dotyczy bezpośrednio kwestii aborcji, ale jest przez proporodowy katotaliban bezlitośnie wykorzystywana. Czas ją zamknąć. Nie zablokujemy przez to całkowicie działań proporodowców, ale zdecydowanie zawęzimy pole ich działania.

Mamy w konstytucji definicję obywatela polskiego, która brzmi:

Czytaj dalej „#AniJednejWięcej: czas wprowadzić poprawkę do konstytucji. Jak najszybciej”

Na świąteczne rozmowy: nieuki, Owsiak i Dzień Żółwia

Święta to czas wymiany myśli, bo rozmawia się więcej: osobiście, zdalnie, a czasami tekstowo. Mając takie przekonanie, chciałbym spróbować namówić Państwa, żebyście przy tej okazji przegadali z krewnymi-i-znajomymi jeden temat. Otóż wydaje mi się, że nadeszła pora na Dzień Żółwia, że użyję terminologii Mistrza Andrzeja Mleczki. Cierpliwości, wytłumaczę, o co chodzi.

Czytaj dalej „Na świąteczne rozmowy: nieuki, Owsiak i Dzień Żółwia”

6 minut i 10 sekund zapisu zaburzeń osobowości wodzunia – pobieżna ocena medyczna

Pewien facet wygłosił niedawno orędzie do narodu. Dlaczego on, a nie premier albo prezydent? Bo wszyscy wiedzą, że tak naprawdę to on rządzi krajem, traktując go trochę jak bawiący się żołnierzykami chłopiec, który nie ma kolegów. Za to żołnierzyki może dowolnie eliminować, upokarzać czy rozgrywać w dworskich intrygach, wynagradzając sobie tym samym swoją żałosną samotność.

Orędzie trwało tylko 6 minut i 10 sekund, ale zatrważające jest, jak wiele można się z niego dowiedzieć o ścieżkach myśli faktycznego jedynowładcy. Doczekało się sporej liczby komentarzy i analiz, jednak dotyczyły one społeczno-politycznych aspektów erupcji osobowości wodza. O aspektach medycznych chyba dotychczas nie pisano. Uzupełniam zatem ową lukę.

Czytaj dalej „6 minut i 10 sekund zapisu zaburzeń osobowości wodzunia – pobieżna ocena medyczna”

Fanatyzm i nieuctwo znów napędzają „ostateczne rozwiązanie”

W dyskusjach i emocjach umykają dwa kluczowe elementy wspólne autorom „ostatecznego rozwiązania” kwestii wyboru aborcyjnego.  Pierwszy: niebywałe nieuctwo. Drugi: że ewidentnie gardzą oni nie tylko kobietami, ale i dziećmi.

Dlaczego pozwalam sobie na takie niemiłe stwierdzenia? Przyjrzyjmy się niektórym racjom przedstawianym przez proporodowy katotaliban i neofaszystów. Świetnie odzwierciedlają stan ich (że tak zażartuję) wiedzy w zakresie nauk biologicznych.

Czytaj dalej „Fanatyzm i nieuctwo znów napędzają „ostateczne rozwiązanie””

Jaka forma pochówku ma największą przyszłość i dlaczego kremacja?

O tym, co ma stać się z naszymi szczątkami, powinniśmy decydować my sami i nasi bliscy, a państwo powinno im to ułatwić. Tyle że nie chce widzieć ludzkich uczuć, bo ma inne priorytety.

Jestem przekonany, że podczas okołopierwszolistopadowych wspominków niejedną osobę naszła – króciutka choćby – refleksja w rodzaju: a jaki grób chciałbym/chciałabym mieć? Oczywiście, taka myśl zapewne rzadziej zdarza się bardzo młodym, bo oni we własnych oczach są nieśmiertelni i niezniszczalni. I bardzo dobrze.

Czytaj dalej „Jaka forma pochówku ma największą przyszłość i dlaczego kremacja?”

Czy Dobra Zmiana i kler rozumieją, co znaczy: „do naturalnej śmierci”?

Szacunek dla godności człowieka to również szacunek dla jego umierania – bez upadlających cierpień. Dobra Zmiana, Słońce Torunia i kler zdają się nie przyjmować tego do wiadomości.

Wiemy – bo pouczają nas o tym ze wszystkich stron – jak mamy kochać, wychowywać dzieci, jeść, dbać o zdrowie, zarządzać pieniędzmi, chronić się przed naciągaczami… Ale jak mamy umierać?

Czytaj dalej „Czy Dobra Zmiana i kler rozumieją, co znaczy: „do naturalnej śmierci”?”

Frajda z gwałtu – i inne intymne wyznania kapłanów Medycyny Czarnego Czasu

Antyaborcjoniści, z pozoru zamknięci na otaczający świat, chętnie opowiadają nam o sobie. Poprzez to, co mówią i robią.

Zanim przejdę do sedna, poczuwam się do konieczności usprawiedliwienia się z tytułu. Dlaczego kapłani? Bo mam poczucie, że historia zatoczyła kolejny krąg. O kształcie medycyny każdego czasu decydują zazwyczaj dwie składowe. Pierwsza: nauka, czyli to, co jest współcześnie dostępne obiektywnemu poznaniu. Druga: religia albo ideologia, nienazywana oficjalnie religią.

Czytaj dalej „Frajda z gwałtu – i inne intymne wyznania kapłanów Medycyny Czarnego Czasu”
Verified by MonsterInsights