W sprawie niedawnej śmierci dziecka, zmarłego w warszawskim szpitalu z powodu powikłań ospy, większość komentatorów skupia się na braku wiedzy i wyobraźni jego rodziców. Tymczasem można bez wahania stwierdzić, że ta tragedia obciąża sumienia znacznie szerszego kręgu osób.
Zacznijmy jednak nie od ludzi, ale od przyczyn. W tym konkretnym przypadku kaskada przyczynowo-skutkowa składa się z trzech mechanizmów. Eksperci z pewnością wskażą ich sporo więcej. Pozwolę sobie jednak ograniczyć się tylko do tych trzech podstawowych, łatwo dostrzegalnych nawet dla mnie – niefachowca.