Zabiję cię na chorobowym

Czy można zabić kogoś samochodem, uniknąć kary na podstawie opinii, że przyczyną  katastrofy była chwilowa niepoczytalność, a następnie móc prowadzić samochód, bez przeprowadzenia badań, czy stan taki ma realną szansę zaistnieć ponownie? Oczywiście, że można! W końcu – żyjemy w kraju Mrożka i Barei.

Czytaj dalej „Zabiję cię na chorobowym”

Mołojecka fantazja nad stołem sekcyjnym. Podsumowanie wątku.

Kiedy zderzak Twojego samochodu dotyka do czyjejś nogi, albo czyjegoś samochodu, by w ciągu następnych milisekund tego kogoś unicestwić, to nie jest to działanie przeciwko wstrętnemu państwu, ale – konkretnej, zazwyczaj nieznanej osobie. Nie wydaje mi się, żeby autorzy komentarzy potępiających fotoradary (a niekiedy kontrolę prędkości w ogóle) byli łaskawi zastanowić się nad tą kwestią.

Czytaj dalej „Mołojecka fantazja nad stołem sekcyjnym. Podsumowanie wątku.”

Zabójcze lekceważenie fizyki (i nie tylko)

Przyczyny wypadków drogowych są różne, ale zabija głównie prędkość. Dramatyczną nonszalancją jest pomijanie, albo bagatelizowanie, tej prawdy przez opiniotwórczych dziennikarzy w ich wojnie z fotoradarami.

Czytaj dalej „Zabójcze lekceważenie fizyki (i nie tylko)”
Verified by MonsterInsights