LUMPy wyznaniowe trzeba zamknąć natychmiast.

Pozostałość po Zjednoczonej Patologii, zwaną pieszczotliwie w środowisku: LUMP (od Lokalny Uniwersytet Medyczno-Przyrodniczy), trzeba posprzątać pilnie, bo chodzi o bezpieczeństwo milionów ludzi. Bezzwłocznie należy zamknąć zwłaszcza LUMPy wyznaniowe (najsławniejsze są w Toruniu i Lublinie) – z czterech powodów.

1. Ideologizacja studiów – absolwenci będą kierować się wartościami innymi niż dobro pacjenta, co jest pewną tradycją chrześcijaństwa. Jako przykład warto przypomnieć chociażby o sprzeciwie kościołów chrześcijańskich wobec znieczuleń podczas porodów. Nie po to przecież napisano w Piśmie o koszmarze porodu, będącym klątwą pochodzącą od sił najwyższych, żeby pozwalać na takie fanaberie. Czytałem o jednej kobiecie, która za domaganie się znieczulenia okołoporodowego została spalona stosie, ale być może takich przypadków było więcej. A o całkiem współczesnym składaniu życia kobiet na ołtarzu religii wiedzą wszyscy, którzy nie mają zespołu wyparcia, więc nie ma co tego tematu rozwijać.

2. Stanowisko ideologiczne pozostaje w sprzeczności z wiedzą prezentowaną aktualnie przez oficjalną medycynę, co musi mieć bezpośredni wpływ na postępowanie lekarskie. Najbardziej znanym przykladem jest tu szermowanie w dramatycznych sytuacjach podczas ciąży pojęciem dziecka poczętego, które w profesjonalnej medycynie nie istnieje. Warto przypomnieć również o sytuacjach dotyczących medycyny stanów terminalnych, mogących prowadzić do koszmaru uporczywej terapii. Chociażby o przypadku Polaka przebywającego w Plymouth, po zawale serca powikłanym długotrwałym nagłym zatrzymaniem krążenia, które przekreśliło jego szanse na przeżycie. Sąd brytyjski orzekł, że pacjent powinien zostać odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Hierarchowie i politycy katoliccy podkreślali prawo do życia “od poczęcia do naturalnej śmierci”. Kłopot w tym, że byli łaskawi przeoczyć dwa proste fakty: nie ma niczego naturalnego w tym, że za człowieka oddycha maszyna i że fakt bycia Polakiem-katolikiem nie zapewnia nieśmiertelności. Absolwenci wyznaniowych LUMPów sprokurują zapewne więcej tego rodzaju sytuacji. 

3. Funkcjonariusze kościelni i inni prominentni katoprawicowcy niejednokrotnie ignorowali zasady  profesjonalnej medycyny albo wręcz sprzeciwiali się im. Najlepszym przykładem może być tu kwestia szczepień ochronnych, oraz ograniczeń związanych z profilaktyką chorób zakaźnych w ogóle. Takie podejście absolwentów wyznaniowych LUMPów może stworzyć zagrożenia dla pacjentów i zapewne stworzy.

4. Sposób rekrutacji jest rodzajem preselekcji kandydatów. Należy przyjąć, że uczelnie ideologiczne wychodzą z założenia, że każdy kto zapłacił im za studia medyczne, otrzyma dyplom lekarski. To napędzi im kolejnych kandydatów i kolejne przychody. Z drugiej strony – spycha na plan dalszy merytoryczny poziom wykształcenia medycznego absolwentów i prawie promuje chciwość jako podstawę osobowości kandydatów. Nie wydaje się nieprawdopodobny ich sposób myślenia: „wezmę świadectwo od proboszcza, zapłacę trochę kasy, ale potem kupię se dyplom i będę kosił dużo większą kasę”. Nie jestem pewien czy pacjenci będą zadowoleni z takich lekarzy.

Dlaczego pozwalam sobie stwierdzić, że wyznaniowe LUMPy należy zamknąć natychmiast? Bo alternatywą jest unieważnianie wydanych przez nie dyplomów lekarskich i/lub mozolna ich weryfikacja. Czasochłonne, kosztowne i dające mnóstwo propagandowego paliwa populistom. 

Oczywiście, również powstające ostatnio inne dziwne szkoły medyczne, chociaż nieskażone ideologicznie, będą wymagały weryfikacji pod kątem elementarnej jakości edukacji. Ale to już zupełnie inna historia.

O aborcji – czysto medycznie. Zwięzły opis dla pięknoduchów. 

Myśląc czysto medycznie  o regulacjach związanych z przerywaniem ciąży, da się je sprowadzić do trzech prostych punktów z prostymi uzasadnieniami:  

Przerwanie ciąży do 12 tygodnia  jej trwania – wyłączna decyzja kobiety.

Uzasadnienie: Zdrowie, to stan dobrostanu fizycznego i psychicznego. Taka jest decyzja WHO. Niechciana ciąża nierzadko ten dobrostan psychiczny zaburza. Czyli, odmawiając prawa do wczesnego przerwania ciąży odmawiamy kobiecie jej podstawowych medycznych praw.  

Co więcej – taka niechciana ciążą może w przyszłości prowadzić do sytuacji gdy zagrożony będzie również dobrostan psychiczny dziecka, a nawet jego zdrowie psychiczne. Wśród pacjentek i pacjentów psychiatrii dziecięcej przerażająco wiele jest dzieci, którym własne rodziny zgotowały emocjonalne piekło. Ryzyko takiej sytuacji wzrasta oczywiście, gdy dziecko nie było chciane. 

W przypadku płodu nie rokującego przeżycia lub wobec istotnego, udokumentowanego ryzyka poważnych wad wrodzonych/rozwojowych – przerwanie ciąży bez ograniczeń czasowych, wyłączna decyzja ciężarnej.

Uzasadnienie: donaszanie martwej ciąży grozi kobiecie ciężkimi zaburzeniami emocjonalnymi. One, z kolei, często prowadzą do chorób skracających życie, co bywa ostatecznym efektem. Podobne są dla matki (lub obydwojga rodziców) następstwa konieczności pielęgnowania ciężko uszkodzonego dziecka, a następnie – młodego dorosłego. W tej drugiej sytuacji można, w pewnym sensie, mówić o pozasądowym wyroku bezwzględnego dożywocia. 

Jeżeli ciążą stwarza zagrożenie dla życia kobiety, lub grozi jej inwalidztwem – przerwanie ciąży bez ograniczeń czasowych, wyłączna decyzja kobiety. Lekarz ma obowiązek bezzwłocznie (ważne!) i w sposób niebudzący wątpliwości poinformować o tym ciężarną. Ostateczna decyzja ma należeć wyłącznie od niej, a lekarz ma obowiązek doprowadzić do jej niezwłocznego urzeczywistnienia. 

Uzasadnienie: nie wydaje się z medycznego punktu widzenia konieczne. 

Stosowanie powyższych zasad będzie służyło ochronie zdrowia i życia i kobiet. Tyle z medycznego punktu widzenia. W innych kwestiach dotyczących tej sprawy nie czuję się kompetentny i nie odczuwam potrzeby, by takim być, wobec wagi opisanych powyżej sytuacji.

Cztery uwagi dodatkowe:

W powyższych sytuacjach nie może być dopuszczalne stosowanie klauzuli sumienia, jak również odmawianie ani intencjonalne opóźnianie działań, niezależnie od uzasadnienia.

Ojciec  in spe (czyli męski współsprawca ciąży) nie może mieć w tych przypadkach prawa sprzeciwu.

Badania prenatalne muszą być powszechnie dostępne i refundowane. 

“Kompromis aborcyjny” nie jest żadnym kompromisem. 

Dla tych, którzy wolą słuchać zamiast czytać – to samo w formie podcastu
Verified by MonsterInsights