Rzecznik Praw Dziecka podjął działania, które wskazują na to, że w zapale pełnienia swej misji zatracił poczucie hierarchii poszczególnych wartości i praw, zbliżając się tym samym do bunuelowskiego absurdu.
Jak doniosła trzy dni temu agencja PAP (podaję za onet.pl), Pan Marek Michalak wystąpił do Pani Minister Edukacji Narodowej przeciwko uchwale podjętej przez radnych Częstochowy. Ustanawia ona zasadę, że do publicznych przedszkoli i żłobków w Częstochowie będą mogły być przyjęte tylko te dzieci, których rodzice przedstawią zaświadczenie o odbyciu przez dziecko obowiązkowych szczepień ochronnych. Pan Rzecznik odebrał to jako ograniczenie prawa do nauki wobec dzieci, które nie zostaną przyjęte.
Kategoria: Wydarzenia minione ale warte pamięci
Katastrofie w Alpach można było zapobiec
Śmierć pasażerów i załogi lotu Germanwings była następstwem depresji drugiego pilota, ale być może również niedopatrzeń pracodawcy lub instytucji medycznych, które go leczyły.
To, co zrobił drugi pilot niemieckich linii, nazywa się fachowo rozszerzonym samobójstwem. Dane, które już mamy, pozwalają na łatwe odtworzenie niepokojąco prostej i logicznej sekwencji zdarzeń, prowadzących w rezultacie do tragicznego końca. Odtwórzmy je, z koniecznymi uproszczeniami, by zwiększyć prawdopodobieństwo, że nasza historia nie odbiegnie zbyt daleko od prawdy (której szczegółów wszak jeszcze nie znamy, a być może nie poznamy).
Intymność umierania w epoce serwisów społecznościowych i tabloidów
Czy lekarz powinien opowiadać o chorobie i umieraniu znanej pacjentki? Czy Pan Redaktor Żakowski nie przeoczył czegoś trudnego do przeoczenia, tylko ku owemu lekarzowi kierując swoje oburzenie?
Czytaj dalej „Intymność umierania w epoce serwisów społecznościowych i tabloidów”Śmierć w epoce kultury masowej i kontrreformacji
Jeżeli świadoma odmowa udzielenia pomocy osoby w stanie zagrożenia życia jest w istocie narażeniem jej życia, to aktywne działania mediów (głównie prawicowych) i koniunkturalny cynizm administracji Facebooka mogły przyczynić się do śmierci nawet sześciorga ludzi.
Czytaj dalej „Śmierć w epoce kultury masowej i kontrreformacji”Szkoła szamanów potrzebna od zaraz!
W każdym lekarzu powinna być szczypta dobrego szamana. Niestety – bywa o to coraz trudniej.
Czytaj dalej „Szkoła szamanów potrzebna od zaraz!”Narcystyczni Uczniowie Hipokratesa
Kto jest ważniejszy? Pacjent czy lekarz? Nieoczekiwane wypowiedzi kilku prominentnych postaci polskiego świata medycznego są w tej kwestii nieco bulwersujące.
Najpierw – Pan Doktor Bukiel. Jedna z najjaśniejszych postaci konfliktu pomiędzy środowiskiem lekarskim a twórcami i sternikami obecnego (pożal się Boże) systemu opieki zdrowotnej. Niedawno Pan Doktor opublikował artykuł, w którym wywiódł, że lekarze powinni bronić profesora Chazana, a ci, którzy tego nie robią, są przeciwko pacjentom. Profesor Chazan stawia bowiem etykę nad prawem stanowionym, zaś prawo stanowione zawsze jest antyludzkie, a jeśli nie jest, to będzie. Pozwolę sobie przytoczyć trzy fragmenty:
Gry i zabawy biblijne
Autorzy i zwolennicy Deklaracji Wiary bawią się w Pana Boga, a Pan Prezes Izb Lekarskich, Pan Wojewoda i Pan Premier zabawiają się w Piłata.
Czytaj dalej „Gry i zabawy biblijne”Znachor prawdę ci powie
Na nowosądecką tragedię zagłodzonej, sześciomiesięcznej Magdy można spojrzeć z nieco innej strony, niż czynią to dyskutanci w mediach.
Przypadków, kiedy ludzie rezygnują z uznanych oficjalnie metod leczenia, nie jest znowu tak mało. Można by powtarzać, że zabobon i w ogóle, ale jest jeszcze kilka kwestii mniej dostrzeganych.
Kozaczki, czyli stan umysłu Pana Ministra
„Czy można nosić do platfusów ostrogi? Można! Ale nie należy nimi dzwonić.” Ta „Myśl Nieuczesana” Stanisława Jerzego Leca przypomina mi się nieodparcie kiedy myślę o niedawnym liście Pana Ministra Arłukowicza do środowiska lekarskiego. List traktował o odstępstwach od elementarnej lekarskiej rzetelności, jako o głównej (a być może – jedynej) przyczynie braku poczucia bezpieczeństwa pacjentów w Rzeczypospolitej.
Czytaj dalej „Kozaczki, czyli stan umysłu Pana Ministra”Czego Pan Minister nie nauczył się ze śmierci małej Dominiki?
Żeby tragiczna śmierć nie była do końca bezsensowna trzeba wyciągnąć wnioski, a potem podjąć działania, które zmniejszą ryzyko, że takie zdarzenie się powtórzy. Spójrzmy zatem na wnioski, jakie wyciągnęli: Pan Minister Arłukowicz i Pani Prezes Pachciarz.
Czytaj dalej „Czego Pan Minister nie nauczył się ze śmierci małej Dominiki?”