Krew na rękach? Wampir Jarula ma jej coraz więcej

Media pełne są kolejnych doniesień i analiz na temat brutalności policji. Tymczasem w sposób – jak się wydaje – zamierzony stworzyła zagrożenie dla znacznie większej liczby osób, niż się powszechnie sądzi.

Na pewno to pamiętacie, Szanowni Państwo: zmarszczone czółko, wytrzeszczone oczka, rozdziawiona buziuchna. I wrzask nienawidzącego ludzi satrapy: macie krew na rękach! Chodziło o protesty Strajku Kobiet. Przyjrzyjmy się zatem, jak rzecz ma się naprawdę i dlaczego to ów satrapa ma owej krwi na sumieniu coraz więcej. Do tego stopnia, że zaczyna zasługiwać na miano wampira Jaruli (a co? nie będzie Rumun pluł nam w twarz!). Najlepszym narzędziem wywodu będzie udokumentowana wiedza medyczna. Oto najważniejsze jej elementy mające znaczenie w tym kontekście:

Czytaj dalej „Krew na rękach? Wampir Jarula ma jej coraz więcej”

Cudownie autodestrukcyjny pomysł narodowców! Nie można nie skorzystać

Narodowcy, a konkretnie ich portal internetowy, opublikowali listę firm wspierających Strajk Kobiet (co podaję za Bankier.pl). Oczywiście wezwali do ich bojkotu. Lista zawiera podobno 125 marek, podzielonych przez jej autorów na osiem kategorii funkcjonalnych. I ciągle rośnie.

Nie słyszałem, żeby którakolwiek z tych firm zatrzęsła się w posadach (a są wśród nich takie, które wszyscy dobrze znamy, więc wieść rozeszłaby się niechybnie), ale może to kwestia czasu? A może nie. Pojawiły się bowiem opinie internautów wskazujące z niewątpliwą logiką, że jeżeli ktoś popiera Strajk Kobiet, to właśnie dostaje do ręki listę miejsc, w których może zrobić przedświąteczne zakupy i jeszcze mieć poczucie spełnionej dobrej misji. Można nawet wziąć kredyt na te zakupy, bo na owej liście hańby (w oczach katoneofaszystów oczywiście) znajduje się również bank.

Czytaj dalej „Cudownie autodestrukcyjny pomysł narodowców! Nie można nie skorzystać”

Ziobro zrównał rzetelnych policjantów ze zbirami. W tle – krzywa Gaussa. Jest się czego bać

Zbigniew Ziobro w swojej stalinowsko-inkwizycyjnej chęci wzięcia wszystkich „za mordę” polecił prokuraturze okręgowej w Warszawie wszczęcie postępowania wobec osób, które upubliczniły nazwiska i adresy funkcjonariuszy.

Czytaj dalej „Ziobro zrównał rzetelnych policjantów ze zbirami. W tle – krzywa Gaussa. Jest się czego bać”

Pustostan mentalny

Jednym z najważniejszych wyrazów ostatnich dni okazał się „pustostan”. Na jego nowe, szersze znaczenie zwrócił uwagę pewien naziol odpowiedzialny za Zadymę Niepodległości. Ogłosił on mianowicie, gdy od racy wrzuconej przez jego zbirów zajęło się mieszkanie na warszawskim Powiślu: „pustostan!”. Czyli – ocenił z pełnym przekonaniem – mieszkania w jednej z najdroższych dzielnic Warszawy stoją niezamieszkałe.

Być może stają się opuszczone tuż przed tym, gdy tuż obok ma przejść miotający race tłum? Po chwili zdumienia olśniło mnie: facet nie opisywał statusu spalonego lokalu, lecz wyznał, jaki jest jego własny stan mentalny! Zwłaszcza że mowa o gostku, o którym mówi się na mieście, że bohatersko pobije każdą kobietę, jeżeli tylko będzie miał wystarczająco silną ochronę policji.

Czytaj dalej „Pustostan mentalny”

6 minut i 10 sekund zapisu zaburzeń osobowości wodzunia – pobieżna ocena medyczna

Pewien facet wygłosił niedawno orędzie do narodu. Dlaczego on, a nie premier albo prezydent? Bo wszyscy wiedzą, że tak naprawdę to on rządzi krajem, traktując go trochę jak bawiący się żołnierzykami chłopiec, który nie ma kolegów. Za to żołnierzyki może dowolnie eliminować, upokarzać czy rozgrywać w dworskich intrygach, wynagradzając sobie tym samym swoją żałosną samotność.

Orędzie trwało tylko 6 minut i 10 sekund, ale zatrważające jest, jak wiele można się z niego dowiedzieć o ścieżkach myśli faktycznego jedynowładcy. Doczekało się sporej liczby komentarzy i analiz, jednak dotyczyły one społeczno-politycznych aspektów erupcji osobowości wodza. O aspektach medycznych chyba dotychczas nie pisano. Uzupełniam zatem ową lukę.

Czytaj dalej „6 minut i 10 sekund zapisu zaburzeń osobowości wodzunia – pobieżna ocena medyczna”

Fanatyzm i nieuctwo znów napędzają „ostateczne rozwiązanie”

W dyskusjach i emocjach umykają dwa kluczowe elementy wspólne autorom „ostatecznego rozwiązania” kwestii wyboru aborcyjnego.  Pierwszy: niebywałe nieuctwo. Drugi: że ewidentnie gardzą oni nie tylko kobietami, ale i dziećmi.

Dlaczego pozwalam sobie na takie niemiłe stwierdzenia? Przyjrzyjmy się niektórym racjom przedstawianym przez proporodowy katotaliban i neofaszystów. Świetnie odzwierciedlają stan ich (że tak zażartuję) wiedzy w zakresie nauk biologicznych.

Czytaj dalej „Fanatyzm i nieuctwo znów napędzają „ostateczne rozwiązanie””

„Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi”. Medytacje prostego człowieka

Chyba się narażę. Siedząc sobie w lesie i czytając analizy, nie mogę bowiem oprzeć się wrażeniu, że autorytetom naszym płci dowolnej umyka jeden z podstawowych wniosków na przyszłość: edukacja, głupcze! Dlaczego tak?

Czytaj dalej „„Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi”. Medytacje prostego człowieka”

Niesłychane działania PiS mogą podsycać epidemię: głupota czy dywersja?

Kolejne działania i zaniechania obozu rządzącego dotyczące epidemii są potencjalnie bardzo groźne w skutkach. Tytułowe pytanie: co naszymi władcami kieruje, nie wydaje się pozbawione sensu.

Czytaj dalej „Niesłychane działania PiS mogą podsycać epidemię: głupota czy dywersja?”

Myśliwym trzeba pomóc, ale inaczej, niż tego chcą

Wyobraźcie sobie Państwo: ktoś opowiada Wam, że lubi sobie czasami coś zabić, a najlepiej jeśli ta śmierć jest spektakularna, w męczarniach. Jakie powinno być zachowanie wobec takich opowieści? Niewątpliwie: opowiadający wymagają pomocy.

Czytaj dalej „Myśliwym trzeba pomóc, ale inaczej, niż tego chcą”
Verified by MonsterInsights