Proszą mnie bardzo zajęci krewni-i-znajomi o radę: co zrobić, żeby przetrwać najbliższy sezon jesienno-zimowy, gdy covid czyha. Bez uzasadnień, bo nie mają czasu na szczegóły. Pomyślałem, że osób o takich oczekiwaniach może być więcej, stąd ten wpis.
Na co się szczepić?
Grypa – TAK – wszyscy. Z zakupem szczepionki radziłbym nie zwlekać – powinna pojawić się w aptekach w drugiej dekadzie września.
Pneumokoki – TAK – dotychczas niezaszczepieni, zwłaszcza dzieci i osoby na etapie „młodości stabilnej” (jak to określił Andrzej Poniedzielski), czyli w tym przypadku 50+.
Gruźlica – raczej NIE – zwłaszcza jeżeli osoba była już kiedyś szczepiona.
Covid-19 – dopóki nie zostanie jednoznacznie wykazane bezpieczeństwo i skuteczność konkretnej szczepionki – zdecydowanie NIE. Jeżeli takie dane będą – TAK. Ale to nie musi być tej jesieni. Warto podkreślić: mowa o konkretnych preparatach, nie o szczepieniu jako takim.
Dodatkowe uwagi (zapożyczone od anonimowych autorów):
- Jeżeli przeszkadza Ci maseczka, to respirator będzie przeszkadzał bardziej.
- Maseczka na brodzie może być użyteczna – do ustabilizowania żuchwy po zgonie. Ale nie wcześniej.
Żądnych pogłębionej wiedzy pozwalam sobie odesłać do wnikliwego tekstu redaktora Walewskiego.
Życzę Państwu zdrowia.
4 września 2020