Co warto wiedzieć o dopingu, dla własnego dobra.

Czy jakikolwiek doping ma sens – a jeżeli tak, to jaki? Komu szkodzi najbardziej? Dyskusja po opublikowaniu poprzedniego wpisu była gorąca jak atmosfera na wielkich zawodach.

W kwestii, czy dopingowa wpadka braci Zielińskich była wynikiem dywersji czy głupoty, nadal nie jestem w pełni przekonany co do prawdziwości którejkolwiek z tych opcji, nawet po bardzo merytorycznym komentarzu Pana 1300 gramów, za który serdecznie dziękuję.

Czytaj dalej „Co warto wiedzieć o dopingu, dla własnego dobra.”

Święta a la Wojciech Młynarski przysłużą się zdrowiu i dłuższemu życiu

Święta to czas potencjalnie bardzo pożyteczny dla zdrowia. Mimo znanych zagrożeń związanych z nadużyciami gastronomicznymi.

Czasy mamy dynamiczne i większość z nas wchodzi w te święta w stanie duchowym, który trudno byłoby zilustrować wizerunkiem kwiatu lotosu na niezmąconej tafli jeziora. Na szczęście właśnie święta stwarzają niepowtarzalną szansę na obniżenie poziomu stresu, którym obarcza nas codzienność.

Czytaj dalej „Święta a la Wojciech Młynarski przysłużą się zdrowiu i dłuższemu życiu”

Napój izotoniczny czy energetyzujący? W upale bezpieczniej jest umieć je odróżniać

W upały trzeba pić – to oczywiste. Ale co pić? Nie każdy napój pomaga, a niektóre mogą zaszkodzić.

Dzisiejszy odcinek Letniej Szkółki Przetrwania wynika z upałów i z pewnej, mimowolnie podsłuchanej rozmowy, od której zaczniemy.

Czytaj dalej „Napój izotoniczny czy energetyzujący? W upale bezpieczniej jest umieć je odróżniać”

O niesłychanych korzyściach z „terapii partnerskiej” migotania przedsionków ciąg dalszy

W poprzednim odcinku Letniej Szkółki Przetrwania opowiedziałem o nieosiągalnej dotąd skuteczności, jaką w leczeniu migotania przedsionków przyniosło obniżenie masy ciała pacjentów. Dzisiaj – o kolejnym niesłychanie skutecznym, choć prostym, środku do terapii tej arytmii.

Komplementarne do opisywanego ostatnio badania LEGACY jest przeprowadzone przez tę samą grupę badaczy z Australii badanie CARDIO-FIT, ogłoszone przed miesiącem podczas kongresu EUROPACE. Tak naprawdę zostało ono przeprowadzone na dokładnie tej samej grupie pacjentów, dotyczyło tylko innego parametru.

Czytaj dalej „O niesłychanych korzyściach z „terapii partnerskiej” migotania przedsionków ciąg dalszy”

Szkółka przetrwania: migotanie przedsionków – pacjent może wiele

W medycynie bywa tak, że gdy nowoczesne technologie nie są w stanie zapewnić pożądanego sukcesu, to źródłem niespodziewanego przełomu może się okazać powrót do elementarnych, odwiecznych prawd.

Zgodnie z tradycją tego bloga w okresie wakacyjnym zapraszam do Szkółki Przetrwania. Migotanie przedsionków to niemiarowa praca komór serca, wynikająca z bardzo szybkiej, chaotycznej czynności jego przedsionków. (proszę obejrzeć). Tętno jest wówczas zupełnie nieregularne, czasami pacjenci odczuwają również niepokój w klatce piersiowej i kołatanie serca, czasami łatwiej się wówczas męczą.

Czytaj dalej „Szkółka przetrwania: migotanie przedsionków – pacjent może wiele”

Aktywność seksualna obniża ryzyko raka prostaty

W ubiegłym miesiącu podczas kongresu American Urological Association w Nowym Orleanie opublikowano najpoważniejsze jak dotąd dane potwierdzające tezę, że istnieje proporcjonalna zależność pomiędzy aktywnością seksualną mężczyzn a obniżeniem ryzyka raka prostaty.

Sama teza nie jest nowa – pierwsze badania opublikowano ponad dekadę temu. Jednak dane przedstawione w maju (abstrakt nr PD6-07) są wyjątkowe dzięki dużej liczbie obserwowanych prospektywnie pacjentów oraz długiemu okresowi obserwacji.

Czytaj dalej „Aktywność seksualna obniża ryzyko raka prostaty”

O dużych korzyściach z małych drinków

Kolejny raz to, co podpowiadała nam intuicja, znajduje bardzo mocne potwierdzenie naukowe. Umiarkowane spożywanie alkoholu chroni przed rozwojem bardzo groźnej choroby – niewydolności serca.

Opinie na temat wpływu alkoholu na stan naszego zdrowia są niejednoznaczne. No bo z jednej strony tzw. fenomen francuski – czyli mniejsza zapadalność na choroby serca w populacji wypijającej zdecydowanie sporo wina w ciągu roku. Z drugiej jednak strony – ta sama populacja jest dużo bardziej niż inne narażona na choroby wątroby. Z trzeciej – nie można bagatelizować ryzyka uzależnień.

Czytaj dalej „O dużych korzyściach z małych drinków”

Zimowe porady śpiewające, czyli pomysł na Depresję Eskimosa

Najprostsze metody dbania o zdrowie bywają nie mniej skuteczne od wyrafinowanych technologii medycznych. A jakże od nich przyjemniejsze.

19 stycznia mieliśmy „Blue Monday”, czyli najbardziej depresyjny dzień w roku. Cliff Arnal – podaję za Wikipedią – wyliczył, że właśnie w ostatni poniedziałek ostatniego pełnego tygodnia stycznia najbardziej dotkliwie odczuwamy sumę niekorzystnych czynników meteorologicznych (niedobór światła słonecznego), psychologicznych (świadomość niedotrzymanych postanowień noworocznych) i ekonomicznych (termin płatności kredytów na zakupy świąteczne). Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ścisłe wyznaczenie „Blue Monday” to zabieg bardziej naukawy niż naukowy, ale niektóre elementy uwzględniane w tym procesie mogą być dla nas rzeczywistym kłopotem. Ich waga jest jednak mocno zróżnicowana, bo dwa z nich nie są nieuniknione.

Czytaj dalej „Zimowe porady śpiewające, czyli pomysł na Depresję Eskimosa”

Cztery filary (umiarkowanie) zdrowego życia

Z okazji sezonu na okołonoworoczne rozmyślania zajmijmy się na chwilę tym, co znacznie ważniejsze od polityki – naszym trybem życia, który mógłby sprawić, że będziemy mieli szansę żyć jak najdłużej i w jak największym komforcie.

Można oczywiście – nie cierpiąc na żadną poważną chorobę – wydać na własne zdrowie ciężkie pieniądze. Jednak mało kogo stać na farmy zdrowia, dedykowane dietetyczki, wymyślne i drogie diety etc. Czyżby bariera finansowa stanowiła zatem przeszkodę nie do pokonania na drodze do dobrego i długiego życia? Niekoniecznie.

Czytaj dalej „Cztery filary (umiarkowanie) zdrowego życia”
Verified by MonsterInsights