Święta a la Wojciech Młynarski przysłużą się zdrowiu i dłuższemu życiu

Święta to czas potencjalnie bardzo pożyteczny dla zdrowia. Mimo znanych zagrożeń związanych z nadużyciami gastronomicznymi.

Czasy mamy dynamiczne i większość z nas wchodzi w te święta w stanie duchowym, który trudno byłoby zilustrować wizerunkiem kwiatu lotosu na niezmąconej tafli jeziora. Na szczęście właśnie święta stwarzają niepowtarzalną szansę na obniżenie poziomu stresu, którym obarcza nas codzienność.

Czytaj dalej „Święta a la Wojciech Młynarski przysłużą się zdrowiu i dłuższemu życiu”

Pacjentka jak inwentarz gospodarski? Według prokuratury – tak

Prokuratura, umarzając postępowanie w sprawie profesora Chazana, wykazała jeszcze raz prawdę, że w naszym systemie opieki ginekologiczno-położniczej pacjentki nie są podmiotem, lecz przedmiotem.

Niepokojąca jest w tym akurat przypadku bylejakość pracy prokuratury, której przyczyn nie śmiem dociekać. Porażający jest zwłaszcza fakt, że w sprawie dotyczącej potencjalnego zagrożenia zdrowia lub życia (opieram się tu na opublikowanym uzasadnieniu umorzenia śledztwa) prokuratura wykazała ewidentną nieznajomość definicji zdrowia lub jej lekceważenie.

Czytaj dalej „Pacjentka jak inwentarz gospodarski? Według prokuratury – tak”

Ciężka choroba twojego dziecka w imię twojej wolności?

Rzecznik Praw Dziecka podjął działania, które wskazują na to, że w zapale pełnienia swej misji zatracił poczucie hierarchii poszczególnych wartości i praw, zbliżając się tym samym do bunuelowskiego absurdu.

Jak doniosła trzy dni temu agencja PAP (podaję za onet.pl), Pan Marek Michalak wystąpił do Pani Minister Edukacji Narodowej przeciwko uchwale podjętej przez radnych Częstochowy. Ustanawia ona zasadę, że do publicznych przedszkoli i żłobków w Częstochowie będą mogły być przyjęte tylko te dzieci, których rodzice przedstawią zaświadczenie o odbyciu przez dziecko obowiązkowych szczepień ochronnych. Pan Rzecznik odebrał to jako ograniczenie prawa do nauki wobec dzieci, które nie zostaną przyjęte.

Czytaj dalej „Ciężka choroba twojego dziecka w imię twojej wolności?”

Katastrofie w Alpach można było zapobiec

Śmierć pasażerów i załogi lotu Germanwings była następstwem depresji drugiego pilota, ale być może również niedopatrzeń pracodawcy lub instytucji medycznych, które go leczyły.

To, co zrobił drugi pilot niemieckich linii, nazywa się fachowo rozszerzonym samobójstwem. Dane, które już mamy, pozwalają na łatwe odtworzenie niepokojąco prostej i logicznej sekwencji zdarzeń, prowadzących w rezultacie do tragicznego końca. Odtwórzmy je, z koniecznymi uproszczeniami, by zwiększyć prawdopodobieństwo, że nasza historia nie odbiegnie zbyt daleko od prawdy (której szczegółów wszak jeszcze nie znamy, a być może nie poznamy).

Czytaj dalej „Katastrofie w Alpach można było zapobiec”

Śmiertelnie niebezpieczne bramki bezpieczeństwa

Zgon pacjenta kardiologicznego po przejściu przez tzw. magnetyczną bramkę bezpieczeństwa wydarzy się również w Polsce, kwestia tylko – kiedy.

Na małym rosyjskim lotnisku trzydziestolatka z implantowanym stymulatorem serca zmarła (podaję za „The Telegraph”) wkrótce po przejściu przez tzw. bramkę bezpieczeństwa, przez którą – jak każdy pacjent ze wszczepionym urządzeniem do elektroterapii serca – nie powinna była przechodzić.

Czytaj dalej „Śmiertelnie niebezpieczne bramki bezpieczeństwa”

Ja umieram, a co u ciebie?

Nasza cywilizacja wydaje się łatwiej radzić sobie ze śmiercią dokonaną niż nadchodzącą. Bardzo dosadnie widać to w medycynie.

Inżynierowie dusz (genialne określenie ukute przez Wojciecha Młynarskiego) od kulturowego marketingu sprawili, że nie wypada umierać – dokładnie tak samo, jak nie wypada się starzeć. Bo to nieestetyczne jest, a my powinniśmy być za wszelką cenę estetyczni i błyszczący atrybutami fajności, która jest najszerzej dostępną formą sukcesu. Owszem, wypada umrzeć, ale najlepiej nagle. Na przykład przez anihilację lub inną formę zniknięcia.

Czytaj dalej „Ja umieram, a co u ciebie?”

Intymność umierania w epoce serwisów społecznościowych i tabloidów

Czy lekarz powinien opowiadać o chorobie i umieraniu znanej pacjentki? Czy Pan Redaktor Żakowski nie przeoczył czegoś trudnego do przeoczenia, tylko ku owemu lekarzowi kierując swoje oburzenie?

Czytaj dalej „Intymność umierania w epoce serwisów społecznościowych i tabloidów”

Śmierć w epoce kultury masowej i kontrreformacji

Jeżeli świadoma odmowa udzielenia pomocy osoby w stanie zagrożenia życia jest w istocie narażeniem jej życia, to aktywne działania mediów (głównie prawicowych) i koniunkturalny cynizm administracji Facebooka mogły przyczynić się do śmierci nawet sześciorga ludzi.

Czytaj dalej „Śmierć w epoce kultury masowej i kontrreformacji”

Narcystyczni Uczniowie Hipokratesa

Kto jest ważniejszy? Pacjent czy lekarz? Nieoczekiwane wypowiedzi kilku prominentnych postaci polskiego świata medycznego są w tej kwestii nieco bulwersujące.

Najpierw – Pan Doktor Bukiel. Jedna z najjaśniejszych postaci konfliktu pomiędzy środowiskiem lekarskim a twórcami i sternikami obecnego (pożal się Boże) systemu opieki zdrowotnej. Niedawno Pan Doktor opublikował artykuł, w którym wywiódł, że lekarze powinni bronić profesora Chazana, a ci, którzy tego nie robią, są przeciwko pacjentom. Profesor Chazan stawia bowiem etykę nad prawem stanowionym, zaś prawo stanowione zawsze jest antyludzkie, a jeśli nie jest, to będzie. Pozwolę sobie przytoczyć trzy fragmenty:

Czytaj dalej „Narcystyczni Uczniowie Hipokratesa”
Verified by MonsterInsights