Minister Cieszyński, kreowany przez Pazernego Krzyżowca na zbawcę narodu, przeprowadził kolejną spektakularną akcję. Mianowicie (podaję za gazeta.pl), odpowiadając na zamieszczone w internecie ogłoszenie, zakupił „lewy” certyfikat szczepienia przeciwko covid-19. Po czym zgłosił sprawę prokuraturze.
Czytaj dalej „Akcja ministra Cieszyńskiego: nie będzie Sycylijczyk pluł nam w twarz!”Kategoria: Medycyna
Pacjent Terlecki, czyli niespełnione marzenie Pani Hortensji
Niedawna ostra interwencja chirurgiczna u pacjenta Terleckiego być może pokazuje, dlaczego nasz system medyczny działa tak źle i dlaczego nie będzie lepszy.
Informacje, jakie mamy (podaję je za portalem naTemat.pl), są bardzo skąpe. Pacjent Ryszard Terlecki, wiceprzewodniczący jedynie słusznej partii, pełniący obowiązki wicemarszałka Sejmu, lat 72, trafił niedawno do jednego z krakowskich szpitali z ostrym zapaleniem pęcherzyka żółciowego.
Według cytowanego portalu do szpitala został ściągnięty prezes Naczelnej Izby Lekarskiej prof. Andrzej Matyja, który osobiście operował chorego. Tyle dostępnych informacji.
Czytaj dalej „Pacjent Terlecki, czyli niespełnione marzenie Pani Hortensji”Pinokio i Andrzejek – ćwiczenia z Excela na polu minowym
Dwóch gości od arkuszy kalkulacyjnych udaje, że usiłuje zażegnać kryzys medyczny. Czasami rżną głupa (bo to u poprzedników zazwyczaj działało), czasami próbują mieć pomysły. I wtedy jest jeszcze straszniej.
Czytaj dalej „Pinokio i Andrzejek – ćwiczenia z Excela na polu minowym”W czym antyszczepionkowcy mają rację? Kompendium dla tych, którzy woleliby przeżyć
W twierdzeniach rozpowszechnianych przez antyszczepionkowców można niekiedy znaleźć zaskakujące ziarno prawdy. Rzecz w tym, by odróżnić w nich interpretację od manipulacji.
Występowanie w społeczeństwie niepewności co do szczepień, a także zwyczajnego lęku przed nimi jest niepokojąco częste, co nie powinno dziwić. Antyszczepionkowcy rozpowszechniają swoje proste, agresywne twierdzenia. Wesoła gromadka panującego nam satrapy nic z tym nie robi, wszyscy wiedzą dlaczego.
Postanowiłem zatem, konstruktywnie i z maksymalną życzliwością przyjrzeć się owym hasłom antyszczepionkowców, czego efektem jest poniższy słowniczek pojęć, pomagający je zrozumieć i zinterpretować. Podzielony został na dwie grupy. Źródłem antyszczepionkowych haseł i twierdzeń były publiczne wypowiedzi (werbalne, internetowe i w formie transparentów) antyszczepionkowców. Uwzględniałem tylko te z nich, które odnosiły się do szczepień przeciwko covid-19. Mam nadzieję, że przydadzą się do przemyśleń i dyskusji. Celowo pominąłem aspekty stricte polityczne.
Czytaj dalej „W czym antyszczepionkowcy mają rację? Kompendium dla tych, którzy woleliby przeżyć”Zjednoczona Patologia daje jasny sygnał: to nie mutacje zdewastują kraj w czwartej fali
Lekarze POZ i strażacy mają zakończyć urlopy do połowy sierpnia. Idzie czwarta fala covid-19. Skutki, być może, będą dramatyczne. Ale to nie wirus będzie głównym ich sprawcą. To rządzący obóz Zjednoczonej Patologii, który nawet nie bardzo kryje się z metodami, jakimi przygotowuje ewentualną katastrofę gospodarki i systemu opieki zdrowotnej. Nie mówi tylko – po co ją przygotowuje.
Czytaj dalej „Zjednoczona Patologia daje jasny sygnał: to nie mutacje zdewastują kraj w czwartej fali”Dziaderski optymizm po Euro: na grę Polaków nic nie poradzisz, za to możesz usiąść do pokera z przeznaczeniem – i wygrać
Można mieć do sportu stosunek lekceważący (jak deklaruje np. Pani Profesor Środa) albo uważać go – wzorem Stanisława Dygata – za najwspanialszy spektakl świata, bo nikt nigdy nie zna zakończenia scenariusza. Co kto lubi. Raz na wiele lat zdarza się jednak, że wydarzenia podczas zawodów wychodzą daleko poza sportowe widowisko. Tym razem historyjka jest równie prosta, co uniwersalna.
Duński zawodnik Christian Eriksen stracił przytomność na boisku. Koledzy z drużyny od razu ułożyli go w tzw. pozycji bezpiecznej, a po chwili rozpoczęli akcję ratowniczą. Szczegółów tego, co się działo dalej, nie znamy, bo utworzony został wokół ratowanego żywy parawan z piłkarzy. Z opublikowanych fotografii można wnioskować, że kiedy Eriksena znoszono z boiska, był już przytomny. Ot i wszystko.
Czytaj dalej „Dziaderski optymizm po Euro: na grę Polaków nic nie poradzisz, za to możesz usiąść do pokera z przeznaczeniem – i wygrać”Na świąteczne rozmowy: nieuki, Owsiak i Dzień Żółwia
Święta to czas wymiany myśli, bo rozmawia się więcej: osobiście, zdalnie, a czasami tekstowo. Mając takie przekonanie, chciałbym spróbować namówić Państwa, żebyście przy tej okazji przegadali z krewnymi-i-znajomymi jeden temat. Otóż wydaje mi się, że nadeszła pora na Dzień Żółwia, że użyję terminologii Mistrza Andrzeja Mleczki. Cierpliwości, wytłumaczę, o co chodzi.
Czytaj dalej „Na świąteczne rozmowy: nieuki, Owsiak i Dzień Żółwia”Kabarecik Patologii i Szmalu, czyli Mateuszek w oparach absurdu
Primaaprilisowy dowcipas Zjednoczonych Patałachów ze szczepionkami dla czterdziestolatków to nic przy facecjach Mateuszka. Bo jak Mateuszek oświadcza, że zrobi wszystko, żeby nas uszczęśliwić (czy tego chcemy, czy nie), to z pewnością nie odpuści. Wraz z nadejściem wiosny zafundował nam stosowną dawkę zdrowego śmiechu.
Czytaj dalej „Kabarecik Patologii i Szmalu, czyli Mateuszek w oparach absurdu”Krótkie nóżki Mateuszka
Nawet skomplikowane sprawy trzeba opowiadać prosto. Dlatego opis nóżek Mateuszka będzie oparty na prostych przykładach. Opis krótki, bo i nóżki króciutkie.
Ktoś może spytać, dlaczego ma być o Mateuszku, a nie o jego kłamstwach. Bo przecież mądrość ludowa głosi, że to właśnie one mają krótkie nogi. Otóż dlatego, że Mateuszek, ewoluując zwycięsko (wszak wszystko robi zwycięsko), doszedł do takiego etapu, że mógłby stać w Sevres pod Paryżem jako wzorzec „jedno kłamstwo”. Bo prawdą najwyraźniej się brzydzi. Tyle wstępu.
Czytaj dalej „Krótkie nóżki Mateuszka”„Nikt nie zginął”? To tylko kwestia czasu, bo pierwsze próby już były
Z metod działania milicji (na pojęcie „policja” trzeba zasłużyć) wobec demonstrantów jasno wynika, że to tylko kwestia czasu, gdy ktoś w ich wyniku poniesie śmierć lub dozna trwałego inwalidztwa.
Spójrzmy na aktywność milicji wobec protestujących z czysto medycznego punktu widzenia. Przeanalizujmy działania rycerzyków ministra Kamińskiego pod kątem możliwych, a nawet wysoce prawdopodobnych następstw. Czyli: jak to się skończyło, a jak mogło skończyć. Bo w takich sytuacjach rezultat zależy nie tylko od akcji, ale też od wielu czynników dodatkowych. No to, do rzeczy.
Czytaj dalej „„Nikt nie zginął”? To tylko kwestia czasu, bo pierwsze próby już były”